W 2022 r. ówczesny zarząd PKP Cargo SA zrealizował dwie decyzje premiera Mateusza Morawieckiego dotyczące transportu węgla z nadbałtyckich portów. Odbyło się to kosztem porzucenia innych, komercyjnych i rentownych zleceń, co przyczyniło się do obecnego kryzysu przewoźnika. W prokuraturze toczy się postępowanie karne w tej sprawie - przypomina obecny zarząd spółki.
Prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie postępowanie toczy się w sprawie tzw. decyzji węglowej. Dotyczy ona „podjęcia działań w ramach wykonania
decyzji Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 lipca 2022 roku oraz decyzji Prezesa Rady Ministrów z dnia 6 października 2022 roku bez uprzedniego zawarcia porozumienia z Ministrem Aktywów Państwowych oraz wydania uchwały zarządu PKP CARGO SA, wskutek czego wyrządzono szkodę majątkową wielkiej wartości ww. podmiotowi w postaci utraty przychodów z wykonywanych umów z innymi podmiotami i utraty spodziewanych korzyści, tj. o przestępstwo z art. 296 § 1 i 3 k.k.” – przytacza zarząd PKP Cargo w komunikacie prasowym.
Prokuratorzy przesłuchali już wielu świadków. Planowane są kolejne czynności procesowe. PKP Cargo SA w restrukturyzacji aktywnie w nich uczestniczy.
– PKP Cargo SA w restrukturyzacji zależy na szybkim i wszechstronnym wyjaśnieniu okoliczności tej sprawy. Spółka do dziś dotkliwie odczuwa negatywne skutki tzw. decyzji węglowej Mateusza Morawieckiego z lipca 2022 roku oraz sposobu jej wykonania przez ówczesny zarząd spółki – deklaruje zarząd. Tabor PKP Cargo został skierowany do przewozu węgla z nadbałtyckich portów. Odbyło się to kosztem porzucenia innych, komercyjnych i rentownych zleceń. Obecny zarząd PKP Cargo stara się odzyskać zaufanie kontrahentów.
Jak pisaliśmy niedawno, już po zmianie rządu Ministerstwo Aktywów Państwowych
odrzuciło wniosek PKP Cargo o zadośćuczynienie za decyzję poprzedników i jej skutki. Zarząd spółki
nie składa jednak w tej sprawie broni.